Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 88

Silny wiatr uderzał mi w twarz. Moje włosy tańczyły razem z liśćmi drzew. Patrzyłam w dal, obserwując Hugo, który w oddali podnosił mango do worka. Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Było tak od tamtego czasu aż do teraz. Mogłoby być w zasięgu ręki, ale był poza zasięgiem wzroku.

Śmiali się tam, k...