Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 62-2

Odepchnęłam jego twarz, wstając z niego. Jego głowa znowu uderzyła o podłogę. Na szczęście nie poczułam smaku niczego z jego ust. Wygląda na to, że użył magii, by usunąć smak tego, co zwymiotował.

Kiedy myślałam, że mogę wstać, znowu pociągnął mnie za talię i wróciłam tam, gdzie byłam.

„Co!” krzyk...