Read with BonusRead with Bonus

Różowa Pantera

Z perspektywy Malcolma…

“To byłem ja.”

To nie był dokładnie następny dzień, i Kendra też do mnie nie zadzwoniła. Po prostu miałem przeczucie, że dziś wieczorem będą tutaj, i to przeczucie nie było błędne. Ken nie wydawała się zbyt szczęśliwa, widząc mnie tutaj, ale nie obchodziło mnie, co ona ...