Read with BonusRead with Bonus

Rozdział:170 Brian czuł się trochę psotny

Brian zaśmiał się cicho, a potem zrobił krok naprzód. Wśród bulgoczącej i toczącej się lawy, jego przednie Smocze Pazury zanurzyły się w gęstej, wysokotemperaturowej lawie.

Uczucie było ciepłe, jak idealnie podgrzana woda. Ciepło nieustannie emanowało z lawy, przenikając przez smocze łuski i odżywi...