Read with BonusRead with Bonus

Sto trzynaście

Nie mogłam powstrzymać uśmiechu, który rozlał się na mojej twarzy, gdy zobaczyłam, jak wyraz twarzy Aleksandry zmienia się z dezorientacji na niedowierzanie. Jej oczy przeskakiwały między mną a Henrykiem, wyraźnie próbując poskładać to, co właśnie zaszło między nami. Oddalająca się sylwetka Henryka ...