




ROZDZIAŁ PIĄTY - ONA JEST MOJA
W momencie, gdy zobaczyłem mniejsze demony przy moich drzwiach, z ich poszarpanymi i zniekształconymi ciałami pełzającymi wokół wejścia do mojego biura, zrozumiałem, dlaczego zwróciła moją uwagę.
Ale co takiego było w niej ważnego, że miała hordę mniejszych demonów terroryzujących ją?
Odpowiedź na to pytanie przyszła natychmiast, gdy weszła do mojego biura, wyglądając znacznie lepiej niż na tamtym tablecie.
Byłem tak cholernie zdezorientowany jej obecnością, że puściłem swoje moce, a moja aura natychmiast ją zaatakowała.
Chociaż głównie byłem księciem pragnień, byłem także księciem pożądania, a jedyny sposób, w jaki ta część mnie się ujawniała, to za zgodą. Chciała mnie pieprzyć i chciała to zrobić bardzo.
Ale to nie było najdziwniejsze w całej sytuacji.
Po pierwsze, dawałem przyjemność, a w zamian byłem karmiony. Nigdy nie widziałem przyjemności i pożywienia w jednym ciele, a jednak oto była, patrząc na mnie jasnymi złotymi oczami, jakby jej esencja krzyczała, bym ją skonsumował.
Powstrzymałem się, nie mogłem położyć dziewczyny na kolanach i sprawić, by doszła tak, jak mój wewnętrzny bestia błagał, więc przykleiłem uśmiech na twarzy jak dżentelmen, którym się szczyciłem, i wskazałem jej miejsce.
Czułem jej podniecenie i nigdy bardziej nie nienawidziłem ludzkich zasad niż w tym momencie. Chciałem ją pieprzyć ostro i twardo, aż stałaby się plastyczna w moich rękach. Wyglądała na typ kobiety, która czerpie przyjemność z bólu, te wredne małe demony musiały się o to postarać.
Podniosłem jej teczkę, papier chrupiący w moich dłoniach, przeglądając jego zawartość. Widziałem to wcześniej, ale czytanie tego teraz wydawało się inne, może dlatego, że siedziała przede mną i miałem sztywniaka bez wymiany ani jednego słowa z nią. Jej imię przyciągnęło moją uwagę dłużej niż to konieczne i postanowiłem je przetestować na głos.
„Witam, pani Aria,” zawołałem, a akcja sprawiła, że mój penis pulsował. Chciałem wołać ją w kółko, gdy jej urocze usteczka owijały się wokół mojego kutasa, opróżniając ciężki ładunek, który miałem.
Otrząsnąłem się i wskazałem jej miejsce, ledwo kontrolując się, gdy szybko podszedłem do swojego fotela.
Gdy skłamała na temat zawartości swojego CV, mówiąc o jakiejś babci, byłem w ekstazie.
Karmiły mnie różne osoby z różnymi wadami i działaniami, ale dziewczyna opowiada małe kłamstwo i jestem pełny?
Cholera!
Spojrzałem na swoje ręce, sekundy powoli mijały, a uśmiech wpełzał na moje rysy, gdy wpatrywałem się w nią.
Zakaszlała, wyrywając mnie z zadumy i szybko zakończyłem rozmowę kwalifikacyjną, zanim postąpiłem wbrew zdrowemu rozsądkowi i przerzuciłem ją przez biurko.
W rzeczywistości, gdy wychodziła z mojego biura, jej zaokrąglony tyłek kołyszący się w tej krótkiej spódniczce, musiałem mocno chwycić krzesło, żeby tego nie zrobić.
Siedziałem w tej pozycji, aż poczułem, że opuściła budynek. Z jakiegoś powodu mój inkubus nawiązał z nią połączenie bez mojej zgody. Nie obwiniałem go, dziewczyna była wszystkim, o czym kiedykolwiek mogłem marzyć. Jej wysportowane nogi, różowe, pełne usta, jędrne piersi i czarne włosy, które doskonale komponowały się z tymi uroczymi piegami na twarzy, a jej zapach, cholera, byłem stracony.
Ale wiedziałem, że muszę grać ostrożnie, inaczej skończy w szpitalu, jak to już kiedyś było, a to było nie do przyjęcia.
Była moim biletem do opuszczenia tego okropnego świata, i wiedziałem o tym. Mogłem ją ładnie urządzić w rezydencji i przychodzić do niej raz w miesiącu, aby mnie nakarmiła, a potem wracać do piekła, odpornego na tamtejszą toksyczność.
Tak, to był najlepszy sposób.
„Melanie, połącz mnie z Octavio,” powiedziałem do interkomu. Nie wiedziałem, jak obsługiwać wiele z tych nowych technologii i szczerze mówiąc, od XIX wieku przestałem się nimi przejmować. Stawały się tylko coraz dziwniejsze i trudniejsze. Dlatego zawsze miałem osobistą sekretarkę.
Połączyła mnie z moim zastępcą, którego ludzie nazwaliby najlepszym przyjacielem. Myślę, że mimo naszego bezwzględnego świata, wiedziałem, że mogę mu ufać i będzie dla mnie dostępny o każdej porze dnia.
„Musisz nauczyć się obsługiwać ten cholerny telefon, co słychać?” usłyszałem jego głos i wiedziałem, że właśnie skończył pozbywać się martwego ciała.
Był najedzony do pełna. Był mniejszym demonem, ale nie takim, który żywi się małymi emocjami jak gniew czy zazdrość. To oni trzymali Arię jako zakładniczkę. Spotkaliśmy się z Octavio, kiedy opuściłem piekło i odkryliśmy, jak bardzo lubimy zadawać ból, ale nie w sposób, w jaki robiła to reszta naszych braci.
Cieszył się z ludzkiej śmierci, ale musieli być już na drodze do niej, co właśnie skończył robić, pracując dla Policji i Mafii jako cokolwiek chcieli. Gdyby tylko wiedzieli, że powodem, dla którego był tak przerażający, była jego prawdziwa natura.
„Znalazłem ją,” zacząłem i opowiedziałem szczegóły, jak minęły ostatnie dni, odkąd odpowiedziałem na wezwanie mojego ojca.
„Kurde, masz takie szczęście. Przekażę wiadomość, że jest zajęta,”
„Dokładnie tego potrzebowałem,” powiedziałem, zanim nacisnąłem przycisk zakończenia. Nauczyłem się tego bardzo wcześnie, ponieważ nienawidziłem niepotrzebnych rozmów.
Zaraz potem przyszedł telefon, ale prawdopodobnie nacisnąłem zły przycisk, bo poszło na pocztę głosową.
„Cholera,” mruknąłem zirytowany i odłożyłem go, skupiając się na zarządzaniu moim imperium.
Budowałem je przez wiele dziesięcioleci, które spędziłem na tej ziemi, nigdy nie zostając w jednej firmie zbyt długo. Miałem dużą sieć firm z różnymi ludźmi zarządzającymi nimi, a niektórzy nigdy mnie nie widzieli aż do śmierci.
Ale wtedy nie mogłem się na niczym skupić, myśli o dziewczynie o kruczoczarnych włosach doprowadzały mnie do szaleństwa.
Postanowiłem zadzwonić do jednej z dziewczyn, które zaspokajały mnie, gdy tego potrzebowałem, co było bardzo rzadkie.
Nie chciałem narażać mojej sekretarki na to upokorzenie, więc niestety musiałem sam nawigować tym głupim urządzeniem.
Zobaczyłem powiadomienie o wiadomości głosowej i nacisnąłem odtwórz.