Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ DWIEŚCIE

Nigdy wcześniej nie opuściłam domu rodziców tak szybko.

"Jedź!" krzyknęłam do zdezorientowanego kierowcy, zamykając za sobą drzwi z hukiem, moje ręce drżały.

Nacisnął pedał gazu mocno, jakbyśmy brali udział w napadzie na bank, jego dezorientacja nie wpływała na jego szybkie prowadzenie.

Oprócz oś...