Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ STO TRZYDZIESTY SIÓDMY

Przez kolejne dwa dni sytuacja wyglądała tak samo.

Wychodziłem z wody tylko po to, żeby się załatwić albo się ogrzać, bo o północy z zimna zaczynały mi szczękać zęby.

Grzejnik w łazience był ustawiony na prawie palący poziom, a ja ciągle przechodziłem od ekstremalnego gorąca do ekstremalnego zimna...