Read with BonusRead with Bonus

ILUZJE!

ILUZJE!

Kiedy obudziła się z głębokiego snu, otworzyła oczy i zobaczyła tylko mrok, który mogła opisać jako fioletową ciemność, wypełnioną cienistymi postaciami, przerażającymi i bezkształtnymi. Zawołała.

„Wade! Gdzie jesteś?” zapytała, próbując stanąć na nogi. Ale wtedy została zatrzymana przez mocne ręce, które posadziły ją z powrotem.

Zaczęła pocierać czoło i nie mogła sobie wyobrazić, gdzie się znajduje, ponieważ nie wiedziała, kiedy i jak zasnęła, a tym bardziej, że wydawało jej się, że jest w innym pokoju, to nie było miejsce, do którego ją zabrano.

Co się, do diabła, działo?

„Wade, co się dzieje? Myślałam, że zgodziłeś się zabrać mnie do domu, bo powiedziałeś, że jestem bezpieczna od tego, co się działo, dlaczego więc jestem tutaj?” zapytała, wciąż próbując zrozumieć, co się dzieje.

Ale zapach, który wyczuwała, nie był zapachem, do którego się przyzwyczaiła, wyczuwała zapach, którego nigdy nie zapomni, zawsze kochała ten perfum, bo był jego charakterystycznym zapachem.

„Asher?” zawołała, nie mrugając dwa razy, prawdopodobnie halucynowała lub może śniła, to nie mogło być prawdziwe, zostawił ją na śmierć i postanowił z nią igrać.

Ale żeby wiedzieć, że miała rację, nigdy nie czuła zapachu nikogo innego, a teraz była pewna, że jej umysł płatał jej figle.

„Spokojnie, kochanie, musisz się uspokoić, nie możesz pozwolić, żeby głowa bolała cię bardziej, niż już boli,” powiedział Asher.

To było szaleństwo, dlaczego jej umysł płatał jej iluzje? Dlaczego czuła, że jest z Asherem, kiedy nie była z Asherem? Dlaczego instynkt, który czuła, sprawiał, że czuła się w cieple tego, którego kochała? To powodowało u niej ból głowy, dlatego musiała zapytać jedyną osobę, która mówiła do niej spokojnie, kiedy podniósł ją z czarnego śnieżnego podłoża po tym, jak jej samochód rozbił się o klif.

„Wade, czy są tu inni ludzie, czy mam jakieś szalone iluzje i zwidy na temat tego, gdzie jestem i dlaczego wszędzie wydaje się tak ciemno?” zapytała, ale Asher odpowiedział ponownie.

„Słuchaj, to ja, Asher, i chcę, żebyś wróciła do stada, wszyscy za tobą tęsknimy i jestem pewien, że masz wokół mnie wystarczająco przewodników, abyś była bezpieczna, jeśli wrócimy do stada, moja Luno,” powiedział i próbował przekonać ją do rozsądku.

„Co masz na myśli, Asher? Wygnałeś mnie i odesłałeś, więc dlaczego tu jesteś? Czy jesteś pewien, że nie jesteś tym, który nękał moje życie, dlaczego nie możesz mnie zostawić w spokoju?” zapytała, wyglądając na bardzo zestresowaną.

Te słowa złamały serce Ashera na tak wiele kawałków, że nie mógł sobie wyobrazić, co usłyszy od kobiety, którą tak bardzo kochał.

„Posłuchaj, chcę, żebyś zrozumiała, co dla ciebie zrobiłem. Walczymy z siłami zła i musisz mnie słuchać, żebym mógł ci pomóc. Wygraliśmy jedną bitwę, ale przed nami jeszcze kilka, Lidien, proszę, posłuchaj mnie” - próbował jej wyjaśnić, ale ona nie chciała tego słuchać, po prostu chciała wyrwać się z jego uścisku i nie chciała stać w tym samym miejscu co on. Chciała uciec, ale wydawało się, że jej stopy były przyklejone do podłogi.

„Nie chcę mieć wokół siebie takiej energii, proszę, uwolnij mnie, chcę odejść, co mi zrobiłeś, Asher, puść mnie, oczekujesz, że w to uwierzę?” - zapytała, patrząc głęboko w jego oczy, nie zamierzała w to uwierzyć.

„Jesteś w domu stada, a twoi rodzice zaraz tu będą. Jesteśmy w miejscu, gdzie się bawiłaś, kiedy byłaś mała, proszę, uspokój się, wszystko zostanie ci wyjaśnione w odpowiednim czasie” - próbował wyjaśnić, a gdy to robił, zaczął czuć, jak jego wilk wychodzi na powierzchnię. Udało mu się go tłumić przez tak długi czas, dwa i pół dnia, ale teraz wilk postanowił siłą się wydostać.

„Moja partnerka” - zaśpiewał Ash, gdy w końcu poczuł zapach swojej partnerki, który był delikatny. Lidien od urodzenia była niezwykłym dzieckiem wilkołaka, nie miała zapachu i była zupełnie inna od wszystkich dzieci, które urodziły się tego dnia, miała inne oczy, inny zapach i wyglądała na coś niezwykłego.

„Wygląda na to, że w końcu pozwoliłeś mi zobaczyć naszą partnerkę” - zapytał Ash, a Asher próbował skupić się na swojej kobiecie. Wyglądało na to, że nie była gotowa być z nim, a to go bolało, ale nie mógł tego ukryć, ponieważ był silnym Alfą i nie mógł pokazać swoim poddanym, że jest na tyle słaby, by płakać przed całym swoim ludem.

Jak na zawołanie, do pokoju, w którym była, weszli jej rodzice. Jej oczy stały się jasne, a pokój, w którym się znajdowała, był miejscem zabaw, gdzie bawiła się z Asherem, gdy byli dziećmi. Przywołało to bolesne wspomnienia, których nie lubiła, więc próbowała odepchnąć te myśli, ponieważ nie mogła się na nich skupić.

Jej rodzice weszli, a ona usłyszała głos mężczyzny, którego uważała za obrońcę przed wszystkimi złem świata, oraz pisk i płacz kobiety, która nosiła ją w swoim łonie przez siedem miesięcy, bo tyle trwa ciąża wilkołaków.

Previous ChapterNext Chapter