Chapter




Chapters
Rozdział 1 - Rozmowa kwalifikacyjna
Rozdział drugi - Rozmowa kwalifikacyjna
Rozdział trzeci- Idealny Sub
Rozdział czwarty- Dostałem pracę
Rozdział piąty - nasz anioł stróż wreszcie się obudził
Rozdział szósty- Przepraszam, piękne panie
Rozdział siódmy - w klubie
Rozdział ósmy - pożycz rękę
Rozdział dziewiąty- powrót do domu
Rozdział dziesiąty - nowy dzień
Rozdział jedenasty- zwolniony
Rozdział dwunasty- Dom
Rozdział trzynasty- bądź sobą
Rozdział czternasty- Nie jestem dzieckiem
Rozdział piętnasty- ok
Rozdział szesnasty - wreszcie
Rozdział siedemnasty- wprowadź się
Książka druga: Niania dla dzieci miliardera
Rozdział drugi
Rozdział trzeci
Rozdział czwarty
Rozdział piąty
Rozdział szósty
Rozdział siódmy
Rozdział ósmy
Rozdział dziewiąty
Rozdział Dziesiąty
Rozdział jedenasty
Rozdział dwunasty
Rozdział trzynasty
Rozdział czternasty
Rozdział piętnasty
Rozdział szesnasty
Rozdział siedemnasty- bądź moją dziewczyną
Rozdział osiemnasty- Koniec
Moja jedyna szafka nocna to mój nowy szef
Rozdział drugi
Rozdział trzeci
Rozdział czwarty
Rozdział piąty
Rozdział szósty
Rozdział siódmy
Rozdział ósmy
Rozdział dziewiąty
Rozdział dziesiąty
Książka czwarta: Mój szef i ja
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział czwarty
Rozdział piąty
Rozdział szósty
Rozdział siódmy
Rozdział ósmy
Rozdział dziewiąty
Rozdział dziesiąty
Rozdział jedenasty
Rozdział dwunasty
Rozdział trzynasty
Rozdział czternasty
Rozdział piętnasty
Rozdział piętnaście część druga
Rozdział szesnasty
Rozdział siedemnasty
Rozdział osiemnasty
Rozdział dziewiętnasty
Rozdział dwudziesty pierwszy
Dwadzieścia dwa
Rozdział dwudziesty trzeci
Rozdział dwudziesty czwarty
Dwadzieścia pięć
Rozdział dwudziesty szósty
Rozdział dwudziesty siódmy
Dwadzieścia osiem
Rozdział dwudziesty dziewiąty
Rozdział trzydziesty
Trzydzieści jeden
Trzydzieści dwa
Rozdział trzydziesty trzeci
Rozdział trzydziesty czwarty
Trzydzieści pięć
Trzydzieści sześć
Trzydzieści siedem
Rozdział trzydziesty ósmy
Trzydzieści osiem b
Trzydzieści dziewięć
Rozdział czterdziesty
Czterdzieści jeden
Rozdział czterdziesty drugi
Czterdzieści trzy
Czterdzieści cztery
Czterdzieści pięć
Rozdział czterdzieści szósty
Czterdzieści siedem
Czterdzieści osiem
Czterdzieści dziewięć
Pięćdziesiąt
Pięćdziesiąt jeden
Pięćdziesiąt dwa
Pięćdziesiąt trzy
Pięćdziesiąt cztery
Pięćdziesiąt pięć
Pięćdziesiąt sześć
Pięćdziesiąt siedem
Rozdział pięćdziesiąty ósmy
Rozdział pięćdziesiąty dziewięć
Sześćdziesiąt
Sześćdziesiąt jeden
Sześćdziesiąt dwa
Sześćdziesiąt trzy
Sześćdziesiąt cztery
Sześćdziesiąt pięć
Sześćdziesiąt sześć

Zoom out

Zoom in

Read with Bonus
Read with Bonus

Rozdział pięćdziesiąty dziewięć
Rozdział pięćdziesiąty dziewiąty
„Więc,” powiedział. „Ten palant ewidentnie cię śledzi. Zauważyliśmy go kilka nocy temu, ale nie robił nic poza czajeniem się, jakby na kogoś czekał.”
„Nie wiem, czy chciałby mi faktycznie coś zrobić,” powiedziałam, „choć wiem, że mówiłam mu dziesiątki—jeśli nie wię...