Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 58 Nazwał go tatusiem

Uśmiech Mai lekko zbladł; spodziewała się takiej reakcji. Wiedziała, że jej nagłe odejście z rezydencji pozostawiło ranę na wszystkich, którzy się o nią troszczyli.

Julia podeszła bliżej, mrużąc oczy, patrząc na Maję. "A teraz masz czelność pojawić się bez zapowiedzi po tylu latach?"

Maja skrzywił...