




Zgłoś mnie
"Rhea." Jego głos był chrapliwy i głęboki, z lekkim akcentem, którego nie mogłam określić. Ciemne oczy przeskanowały moją sylwetkę, a sposób, w jaki się zatrzymały, sprawił, że przełknęłam wstrząs.
"Witaj," podniosłam koktajl, próbując rozpocząć rozmowę. "Chciałbyś coś do picia...?" Znowu urwałam, mając nadzieję, że poda swoje imię. Nie zawsze to robili. To było w porządku. Nie odpowiedział od razu, ale wciąż szedł, podążając naprzód jak drapieżnik. Osaczał mnie, a ja czułam się jak królik. Potrzeba ucieczki przebiegła mi po kręgosłupie, ale nie mogłam nic zrobić.
"Chętnie napiję się czegoś," zatrzymał się przede mną i po zbyt długiej pauzie w końcu wyciągnął rękę i objął moje palce, aby przyjąć drinka. Jego palce były ciepłe, a on westchnął, gdy jego ręka była nad moją. Uśmiech na moich ustach osłabł, ale na szczęście pozostał na miejscu.
Był o wiele wyższy ode mnie, tak bardzo, że rzucał na mnie cień, blokując słabe światło nad głową. Drogi garnitur, który nosił, wyglądał, jakby ledwo mieścił jego szerokie ramiona, materiał napinał się na jego mięśniach, gdy się poruszał.
A jego oczy paliły moją skórę, gdy bezczelnie na mnie patrzył. Zamarłam w miejscu, a gęsia skórka rozprzestrzeniła się po mojej skórze.
Był boleśnie powolny, biorąc drinka i zdejmując swoją rękę z mojej.
"Jestem Aleksander. To wielka przyjemność cię poznać, Rhea," jego zmysłowy rosyjski głos tańczył w moich zmysłach, a na końcu moja twarz zarumieniła się. "Widziałem twój występ dzisiaj wieczorem. Był wspaniały," moje oczy rozszerzyły się na to.
"Oh, dziękuję." Cichy śmiech wyrwał się z moich ust, zanim zdążyłam się powstrzymać.
"Coś cię śmieszy?", Jedna z jego ciemnych brwi uniosła się, a jego twarz wydawała się tak surowa. To natychmiast sprawiło, że zamarłam w swoim stroju.
"Przepraszam, po prostu nie spodziewałam się, że widziałeś występ," zmuszając swoje ciało do ruchu, usiadłam z powrotem na kanapie.
Bez chwili wahania, Aleksander usiadł obok mnie. Pomimo alkoholu, nagle byłam boleśnie świadoma swojego otoczenia i napięcia między nami.
"Nie wyglądam na mężczyznę, który chodzi na balet?", Zapytał, a jego akcent stał się grubszy. Dało mi to wrażenie, że mógł dorastać w Rosji.
"Na pierwszy rzut oka powiedziałabym, że nie," przyznałam z lekkim wzruszeniem ramion.
"A ty jesteś ekspertką!!" Zaśmiał się. Dźwięk zaskoczył mnie tak bardzo, że odpowiedziałam bez wahania.
"Balet to moje życie," westchnęłam, nagle ciepła pod jego intensywnym spojrzeniem. Teraz, gdy byliśmy bliżej, mogłam wyraźnie zobaczyć, że jego ciemne oczy miały jasnobrązowy odcień z zielonymi plamkami wirującymi blisko źrenicy.
"Cóż, miałabyś rację. Dziś wieczorem byłem po raz pierwszy. Z takim występem, jaki dałaś, szkoda, że przegapiłem pierwszą połowę spektaklu," to było proste stwierdzenie, a jednak sposób, w jaki to powiedział, sprawił, że się zarumieniłam. Jego pierwszy raz na balecie i w ciągu kilku godzin od zobaczenia mnie na scenie, zapłacił za noc ze mną.
Odchyliłam twarz i wzięłam głęboki oddech, ale dźwięk szkła stukającego o stolik kawowy szybko przykuł moją uwagę. Kątem oka zobaczyłam, jak Aleksander odstawia koktajl, a na jego twarzy pojawiła się determinacja. "Dziękuję, że przyszłeś na przedstawienie," próbowałam podtrzymać rozmowę. Choć zawsze to była najgorsza część. Próbowanie małej rozmowy, kiedy oboje wiedzieliśmy, jak ta noc się skończy.
"Dziękuję, Rhea, że zgodziłaś się spotkać ze mną dzisiaj." Jego głos stał się jeszcze głębszy.
"Oczywiście," mruknęłam. "Musiałam," dodałam sucho, patrząc na swoje ręce na kolanach. Cisza trwała przez następne kilka minut, ale czułam, jak na mnie patrzy, co sprawiało, że włosy na karku stawały mi dęba. Było wokół nas zbyt cicho.
"Mogę cię pocałować?" Boże, jego głos był tak głęboki, tak ciepły, jak whisky na końcu języka. Słysząc jego pytanie, coś we mnie zadrżało. To było moje pierwsze spotkanie z dżentelmenem. "Tak," mój głos ledwo wyszedł szeptem. Sekundę później jego palce musnęły mój policzek, lekkie jak powietrze. Wciągnęłam gwałtownie powietrze na ciepło jego dotyku.
Moje ciało wiedziało, co robić w takiej sytuacji. Zaczęłam przechylać twarz, aby spotkać jego, ale zatrzymałam się, gdy jego usta dotknęły mojego policzka.
Usta Aleksandra były miękkie, a ja zamknęłam oczy. To nigdy wcześniej się nie zdarzyło, ale zaczynałam się do niego przekonywać. Moje serce zabiło mocniej, gdy przesunął się, by pocałować kącik moich ust. Ten kontakt przyciągnął mnie pomimo nerwów. Gdy jego usta nachyliły się nad moimi, wpadłam w pocałunek. Na początku był powolny, ale szybko stał się żądający.
Zanim zorientowałam się, co się dzieje, nasze usta się rozdzieliły, a jego język zetknął się z moim, a potem poczułam jego ręce na moim udzie i jego ciało zbliżające się bliżej. Pachniał drogimi perfumami i nutą dymu. To było coś, czego normalnie nienawidziłam, ale teraz mi to nie przeszkadzało. Jego pocałunek stał się szorstki, a ja mogłam tylko wyobrazić sobie, jak mnie pochłania swoimi ruchami.
Był wprawnym całującym, a ja pozwoliłam sobie na chwilę przyjemności.
"Mogę cię dotknąć?" Odsunął się, jego klatka piersiowa szybko się unosiła, gdy wciągał powietrze. Otworzyłam oczy, by spotkać jego spojrzenie, a pożądanie, które w nim zobaczyłam, sprawiło, że coś we mnie zadrżało, jak gorąca spirala budząca się do życia.
"Możesz zrobić wszystko, co chcesz. Zapłaciłeś za mnie."
Na moje słowa, jego potężne ciało natychmiast ruszyło do przodu, a ja wypuściłam powietrze, gdy moje plecy uderzyły o kanapę. Każdy centymetr jego ciała był ciepły, gdy mnie obejmował, przygniatał i eksplorował. Jego ręce były silne, a on przesuwał nimi po mojej sukience swetrowej, jednocześnie zaborczo całując moje usta.
"Musiałem cię mieć," wyszeptał gorąco na mojej szyi, a jego język wysunął się, by polizać wrażliwą skórę tam.
"W momencie, gdy cię zobaczyłem, wiedziałem, że będziesz moja."