Read with BonusRead with Bonus

Kup ją na noc

Światła, które już były przyciemnione, zgasły jeszcze bardziej, a zanim się zorientowałem, zostaliśmy przedstawieni żonie burmistrza i usiedliśmy z nim na jego prywatnych miejscach na resztę przedstawienia.

To wtedy pozwoliłem mojemu wujowi przejąć pełną kontrolę i szeptać swój plan burmistrzowi, gdy przedstawienie się rozpoczęło. Moja głowa pulsowała, a muzyka drażniła jakiś nerw, o którego istnieniu nie miałem pojęcia. Nie mogłem przestać się wiercić na swoim siedzeniu, gdy spektakl się rozświetlił. Musiałem przyznać, że ten widok był fantastyczny. Byliśmy tak blisko sceny, ale nie byłem pod wrażeniem. Balet mnie nie interesował.

Jednak gdy tylko wciąż wpatrywałem się, coś natychmiast się zmieniło, gdy ona weszła na scenę.

W momencie, gdy się pojawiła, każda osoba w teatrze wstrzymała oddech. Powietrze opuściło budynek, a lód zatańczył na mojej skórze. Światła migały, a ona poruszała się z niemożliwą płynnością i gracją do trylu muzyki. Nie obchodził mnie balet, ale wiedziałem wystarczająco, by wiedzieć, że to była główna rola przedstawienia. Ta kobieta była gwiazdą. Była Odetą. Była łabędziem.

To było najpiękniejsze stworzenie, jakie kiedykolwiek widziałem. Nawet z tej odległości mogłem dostrzec intensywne emocje wypisane na jej twarzy, gdy jej drobna sylwetka unosiła się nad sceną. Niebieskie oczy, jasne i przejrzyste jak kryształy, błyszczały jakby płakała; jej pełne usta były ustawione w stałym grymasie. Moje spodnie stały się ciasniejsze, gdy wyobrażałem sobie, do czego te usta były zdolne.

Sposób, w jaki się poruszała, sprawił, że moja klatka piersiowa poczuła się lżejsza. Uświadomiłem sobie, że to jest to, co czuje się, widząc anioła schodzącego z nieba. Reszta świata zniknęła i wszystko, co mogłem zobaczyć, to ona.

Nie zdając sobie z tego sprawy, pochylałem się do przodu na swoim siedzeniu, a każdy oddech był powolny, gdy gubiłem się w jej występie. Gdy przedstawienie się kończyło i nadszedł czas, by Odeta umarła, mógłbym przysiąc, że łzy na jej policzkach były prawdziwe. Moja ręka swędziała, by je zetrzeć, zdjąć jej suknię i poczuć tę delikatną skórę pod moimi dłońmi. W miarę jak moje myśli postępowały, moje tętno wzrosło, a klatka piersiowa czuła się ściśnięta.

"Podoba ci się przedstawienie, chłopcze?", zaśmiał się Nikolaj do mojego ucha, gdy skończył rozmowę z burmistrzem. Napiąłem się i ponownie oparłem się o czerwone wyściełane siedzenie.

Prostując krawat, wzruszyłem ramionami i pozwoliłem, by krótki śmiech wydobył się z moich ust.

"Ta baletnica przykuła moją uwagę. Widząc, jak tańczy w ten sposób, sprawia, że człowiek marzy o diabelskich rzeczach", odpowiedziałem.

"Naprawdę?" Mój wujek spojrzał na scenę, gdy artyści się kłaniali, a publiczność wybuchła burzą oklasków wokół nas.

"Diabelskie rzeczy, mówisz?"

"Jest piękna", odpowiedziałem. Chcę ją mieć. Wiedziałem od razu, że ją sobie upatrzyłem.

„No to świetna wiadomość. Burmistrz zaprosił nas na after party. I tak się tam wybieramy, będą wszyscy artyści, a ja znam człowieka, który ma kontakty z nowojorskim baletem i też tam będzie,” opadłem na krzesło i chłonąłem to, co mówił mi Nikołaj. Jeśli miał takie kontakty, to za tancerzami kryło się coś więcej, niż można było dostrzec na pierwszy rzut oka. Część mnie nie była zaskoczona tym, co wyczuwałem w tonie mojego wujka.

„Co mi mówisz, stary?”, zwęziłem oczy, patrząc na balerinę, gdy karmazynowe kurtyny zasłoniły scenę i zniknęła mi z pola widzenia. Chciałem zawarczeć jak bestia, gdy opuściła scenę.

„Jeśli chcesz tę balerinę, porozmawiam z moim człowiekiem na imprezie. Może uda nam się coś załatwić, jeśli jest w ofercie,” machnął ręką lekceważąco, szepcząc, żeby burmistrz i jego żona nie usłyszeli. „Jeśli jest w ofercie? To intrygująca propozycja. Bardziej niż intrygująca,” odparłem. W piersi palił mnie ogień, żeby dostać się na after party i znowu zobaczyć tancerkę. Wstaliśmy z miejsc i podążyliśmy za burmistrzem z audytorium.

„To chodźmy dokończyć ten interes z burmistrzem i kupić ci balerinę, Aleksandrze,” mój wujek klasnął mnie w ramię, a uśmiech na jego twarzy był złośliwy. Burmistrz i jego żona byli oczarowani moim wujkiem i nalegali, żebyśmy pojechali z nimi na after party. Nikołaj szczegółowo opowiadał o interesach i zachwycał wszystkich swoimi opowieściami.

Starałem się skupić, ale moje myśli były gdzie indziej. Za każdym razem, gdy próbowałem się skoncentrować, przed oczami miałem te blade niebieskie oczy, które płakały, gdy upadała na scenę w udawanej śmierci. Jej smukłe ciało było tak giętkie, a każdy ruch elegancki. Jeśli nie opanuję swoich myśli, będę zmuszony ukrywać wzwód w tylnym siedzeniu zatłoczonej limuzyny.

Jeśli mój wujek miał rację i mógł mnie przedstawić tancerce, to nie było ceny, której bym nie zapłacił, żeby ją mieć. Koszt nie miał znaczenia, jeśli te pełne usta byłyby do mojej dyspozycji. Robiło się coraz goręcej w limuzynie, gdy przejeżdżaliśmy przez miasto do miejsca, gdzie odbywało się after party.

Większość wielkich nazwisk z widowni miała tam być, a także pomniejsi celebryci z miasta, którzy o tym wiedzieli. Nikołaj powiedział mi, że artyści przybywają z opóźnieniem, ale po takim przedstawieniu, jakie właśnie dali, nie dziwiło mnie, że potrzebują chwili przerwy.

Nikołaj nie wdawał się w szczegóły tego, co wiedział. Skupił całą swoją uwagę na imponowaniu burmistrzowi jak największą liczbą ambitnych planów, na jakie mógł sobie pozwolić, ale moje myśli krążyły wokół jego słów.

„Kupić ci balerinę”

Tak, zamierzałem ją kupić na jedną noc.

Previous ChapterNext Chapter