Read with BonusRead with Bonus

Rozdział czterdziesty dziewiąty

„Ja też cię kocham.” Louis wyszeptał, jego wargi drżały, gdy obejmował moją twarz dłońmi, jakby bał się, że zniknę. Cieszyłam się, że udało nam się dotrzeć do Marcusa. „Kocham cię.” Powtórzył, całując mnie ponownie.

Uczucie ulgi, które od niego emanowało, było niemal namacalne. Odbijało moje własne...