Read with BonusRead with Bonus

Rozdział dwudziesty dziewiąty

Vega

Stojąc przed drzwiami mieszkania, skrzywiłam się, patrząc wzdłuż korytarza. Przypominało mi to mieszkanie kumpla CJ-a.

Przy drzwiach wejściowych wisiała mała, usychająca bluszcz w niebieskiej doniczce. Pokręciłam głową, podnosząc rękę i pukając w nudne białe drzwi.

Czy ci ludzie nie mieli ża...