Read with BonusRead with Bonus

Rozdział dwudziesty czwarty

Jej obcasy stukotały o kafelki, gdy szła w kierunku mojej piwnicy. Oderwałem wzrok od ekranu komputera, obserwując, jak skręca w krótki korytarz.

„Jest ciemno,” powiedziała, rozglądając się po przyćmionym pomieszczeniu. Zanotowałem w myślach, żeby przynieść kilka lamp. „I cicho.”

„Mmm, witaj w moj...