Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 214

Słowa Arii uderzyły w pokój jak piorun.

Wszyscy byli oszołomieni, ich twarze wyrażały mieszankę szoku i dezorientacji.

Po krótkiej ciszy, tłum wybuchł szeptami i pomrukami.

Twarz Robina stała się ponura.

Zacisnął pięści, krzycząc: "O czym ty mówisz? To mój tata! Jak mógłbym go zabić?"

"Pan Bail...