Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 4: Nie masz wyboru teraz, kiedy już wiesz

Po tym, jak ją podniosłem, a ona walczyła ze mną całą drogę, kopiąc i krzycząc, zabrałem ją do pokoju na końcu korytarza i zamknąłem drzwi za sobą, aby nie mogła uciec. To jest trudna część. Muszę teraz zdecydować, co z nią zrobić, skoro wie, kim jesteśmy. Czy mogę jej zaufać? Czy pójdzie do innych ludzi i sprawi, że wszyscy będziemy ścigani?

Początkowo miałem nadzieję, że stopniowo zdobędę jej zaufanie i powierzę jej nasze sekrety, ale może to być dla niej zbyt nagłe, by kiedykolwiek mogła to zrozumieć. Więc, kręcąc głową z frustracją, siadam na swoim krześle i zaczynam krzyczeć na Omegę Toma, bo to może być wina, przez którą straciłem jedyną rzecz, jakiej naprawdę pragnąłem w całym swoim życiu. To on zaczął bójkę między dwoma innymi i gdyby tego nie zrobił, siedziałbym teraz przy stole, jedząc kolację z nią i patrząc, jak jej oczy przewracają się z rozkoszy.

Uderzając nagle pięścią, wszyscy wokół mnie podskakują i patrzą na Omegę Toma, bo w mgnieniu oka jestem przy jego gardle. Gdybym chciał, mógłbym go zabić w jednej chwili, ale tego nie robię. Zamiast tego ogłaszam wszystkim, którzy na nas patrzą: „Oszczędzam mu życie tym razem, ale jeśli kiedykolwiek zobaczę kolejnego z was walczącego o coś tak błahego, złamię kark wszystkim zaangażowanym. Wszyscy dobrze wiecie, że nie toleruję walk wewnątrz tych zamkowych murów.”

Upuszczając Omegę Toma na ziemię, nadal patrzę na wszystkich w pokoju, powoli obracając głowę, aby zrozumieli, że mówię poważnie i że to ja tu rządzę, a nie oni. Bo jeśli tego nie zrobię, sytuacja może szybko się zmienić, a wtedy będę miał więcej problemów na głowie niż małą dziewczynkę, która boi się tego, czego nie rozumie. Kiedy znowu myślę o Arabelli, moje myśli stają się mroczne, i na chwilę zamykam oczy.

Kiedy je otwieram, pokój jest cichy, a wszyscy oprócz Omegi Toma opuścili go. On nadal stoi tam, patrząc na mnie z poczuciem winy w oczach. Prostuje się i mówi przepraszającym tonem: „Królu Alfa Julianie, nigdy bym nie chciał cię skrzywdzić. Nie zdawałem sobie sprawy, że masz gościa i że moje działania doprowadzą do tego wszystkiego.” Rozkłada ręce, patrząc po pokoju.

Obniżając gardę, mocno chwytam jego ramię i odpowiadam: „Następnym razem nawet nie wchodź w to wszystko, po prostu trzymaj się z dala od kłopotów, żeby unikać takich sytuacji.”

Kiwnął głową, mówiąc: „Dziękuję za oszczędzenie mi życia.” cichym tonem, zanim go odprawiłem, a on opuścił moje pole widzenia.

„Teraz, co z dziewczyną bezpiecznie schowaną na chwilę. Jak mam sobie z tym poradzić?” mruczę cicho, przechylając głowę i patrząc, jak Omega Crystal wchodzi do pokoju z miotłą.

Wyraźnie przyszła posprzątać bałagan, który zrobili ci dwaj wcześniej podczas bójki, ale może ona mi pomoże. Czyż nie jest młodą kobietą w wieku nastoletnim? Może, tylko może, będzie mogła dać mi wgląd w umysł nastoletniej dziewczyny, abym mógł zdobyć Arabellę i jej nie przestraszyć.

Z tą myślą podchodzę do Omegi Crystal i prosto pytam: „Nie masz nic przeciwko? Mam coś ważnego, o co chciałbym cię zapytać.”

Patrzę, jak szybko zerka mi w oczy, a potem znów spuszcza wzrok z pochyloną głową. „Tak, mój królu. Cokolwiek. O co chodzi?” Rumieniec pojawia się na jej twarzy, gdy czuje, że ją obserwuję.

Zorientowawszy się, że ona myśli, iż zamierzam poprosić ją o zostanie moją partnerką, macham rękami w powietrzu i mówię: „Nie, nie. To nie to, o co chciałem cię zapytać. Przepraszam, jeśli dałem ci takie wrażenie.” Następnie robię pauzę na kilka sekund, zanim kontynuuję: „Mam nastolatkę na górze w jednym z pokoi, wierzę, że ją widziałaś. Jest człowiekiem. Problem polega na tym, że nie wiedziała o wilkołakach, a ja próbowałem ją do tego przygotować, ale kiedy weszliśmy wcześniej na dwójkę walczących, zobaczyła coś, czego nie powinna była zobaczyć. Teraz mam dylemat. Czy próbować jej to wyjaśnić i pozwolić jej wrócić do domu? Czy może pozwolić jej się uspokoić, a potem jej to powiedzieć, ale zmusić ją, by została tutaj, żebym mógł upewnić się, że nie powie nic innym ludziom?”

Patrzy na mnie z pełnymi zrozumienia oczami i mówi cicho: „Jeśli planujesz uczynić ją swoją partnerką i Luno, musisz najpierw zdobyć jej zaufanie, zanim cokolwiek innego. Bo jeśli tego nie zrobisz, nieważne ile jej powiesz lub nie powiesz, ona po prostu wróci do domu i powie wszystkim, co widziała, a my będziemy ścigani jak zwierzęta.”

Po raz pierwszy widzę Omega Crystal wyraźnie. Jest o wiele mądrzejsza, niż ktokolwiek jej kiedykolwiek przypisywał zasługi, i jest godna bycia partnerką kogoś, kto ma autorytet. Mam nadzieję, że znajdzie kogoś, kto będzie na tyle inteligentny i mądry, by dostrzec jej rzadkie cechy. W rzeczywistości, gdybym nie skupił się na tej ludzkiej dziewczynie, mógłbym być skłonny wziąć ją dla siebie.

„Dziękuję, Omega Crystal. Jesteś naprawdę bardzo mądra. Jak sugerujesz, żebym postępował, skoro sama jesteś nastolatką i wiesz, jak działa jej umysł lepiej niż ja kiedykolwiek mógłbym?”

Pochylam się bliżej, czekam na jej odpowiedź i zauważam coś jeszcze o niej. Na pierwszy rzut oka myślałem, że ma tylko 16 lat, ale teraz zaczynam to kwestionować i myślę, że może być w swoich dwudziestkach. Tuż przed odpowiedzią, wzdycham, bo ta dziewczyna była tuż przed moimi oczami przez cały ten czas, a ja jej nawet nie zauważyłem.

Oblizuje usta, zanim odpowie z półprzymkniętymi oczami, bo na pewno zdaje sobie sprawę, o czym myślę. „Cóż, najpierw musisz postępować ostrożnie i powoli. Jeśli jest tak przestraszona, jak myślę, ucieknie w chwili, gdy otworzysz drzwi i znajdzie sposób na ucieczkę, zanim zdążysz ją złapać. Ludzie czasami potrafią być bardzo podstępni. Wiem to tylko dlatego, że moja siostra miała rok temu do czynienia z jednym z nich i prawie straciła życie z tego powodu. Potem, gdy zobaczysz, że się uspokoiła, musisz ją uwieść i sprawić, by chciała zrobić dla ciebie wszystko.”

Po tych ostatnich słowach zauważam, że patrzy mi w oczy przez ułamek sekundy, a potem opuszcza wzrok z powrotem tam, gdzie był przed całym tym zdarzeniem. Założę się, że gdybym ją o to poprosił, Omega Crystal pochyliłaby się dla mnie i zrobiła wszystko, czego bym chciał w tej chwili. Znowu musi wyczuwać, o czym myślę, bo bierze rękę i przesuwa palcami od wgłębienia w szyi aż do obfitego dekoltu.

Kiedy znowu patrzy mi w oczy, widzę w nich pożądanie i potrzebę. Miałem rację, gdy stwierdziłem, że pozwoliłaby mi zrobić z nią wszystko, czego bym chciał, bez wahania. Więc, z moim członkiem twardniejącym, szybko wychodzę z pokoju bez dalszych słów, ponieważ decyduję, że to nie jest najlepsza rzecz do zrobienia, jeśli kiedykolwiek chcę zdobyć uczucia Arabelli.

Previous ChapterNext Chapter