Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 21

Perspektywa Sahila

"Przepraszam kochanie. Proszę..." Próbowałem ją przekonać, ale była zbyt wściekła. Zajęło mi co najmniej pół godziny, zanim wróciła do normalności. Dzięki Bogu za to.

"No to teraz zjemy..." powiedziałem.

"Dlaczego nie jadłeś z przyjaciółmi?"

"Jak mogłem? Najpierw martwiłem się...