Read with BonusRead with Bonus

Radzenie sobie z pijakiem

Lorenzo nie wrócił do hotelu aż do następnego poranka, przyprowadził go strażnik, którego wysłałem, aby go pilnował. Pachniał alkoholem i był kompletnie pijany.

Bełkotał, płakał, rzucał przedmiotami, a potem znowu płakał. Serce mi pękało, widząc, jak popada w szaleństwo z powodu depresji.

Wyniki t...