Read with BonusRead with Bonus

Prawdziwy problem

Jego szorstkie, duże dłonie przesuwające się po każdym centymetrze mojej miękkiej, jędrnej skóry pod koszulą sprawiały, że moja skóra płonęła z pożądania, każdy ruch i każde pocieranie wywoływały gęsią skórkę.

"Czemu do diabła się rumienisz?" Josh patrzy na mnie dziwnie, kaszlę, żeby opanować swoje...