Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 117 Chętnie

Nogi Jade zwisały z ziemi, a jej twarz stała się trupio blada ze strachu.

Robert miał właśnie zacisnąć ręce mocniej.

Adeline wtrąciła się: "Rzucaj przedmiotami, nie ludźmi."

Dopiero wtedy Robert puścił, wciąż patrząc na Jade gniewnie.

Jade była już przerażona, osunęła się na podłogę.

Vanessa wi...