Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 5

Uwaga! Uwaga!! Uwaga!!!

Ta powieść jest przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia i zawiera dużo treści seksualnych oraz przemocy i nienawiści, które mogą wywołać dyskomfort u niektórych czytelników. Uwaga! Uwaga!! Uwaga!!!

Ta książka jest przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia i zawiera dużo treści seksualnych oraz przemocy i nienawiści, które mogą wywołać dyskomfort u niektórych czytelników.


Rozdział 5.

Maltretowana partnerka bliźniaków Lykanów

Piekło.

Wzdrygnęłam się, gdy złapał mnie za rękę. Całe moje ciało boli.

"Co myślisz, że robisz, niewolnico? Próbujesz znowu sprzeciwić się moim rozkazom?" krzyczy.

"Nie__ Nie, panie Drake, proszę, zostaw mnie, całe moje ciało boli" wyszeptałam.

"Zostawić cię? Co jest z tobą nie tak? Próbujesz wycofać się ze swoich słów? Myślałem, że się zmieniłaś, myślałem, że zaakceptowałaś swoje nowe ja, dlaczego zawsze mnie prowokujesz?" wykrzykuje do mnie. Tym razem jest rozpalony, kipiący ze złości, a jego spojrzenie jest śmiertelne, wyraźnie wskazując, że jest ze mnie niezadowolony. "Zaraz do ciebie wrócę," powiedział, wstając z łóżka i kierując się w stronę drzwi. Trzasnął nimi za sobą.

"O Boże, jestem martwa... Jest na mnie wściekły.

Punkt widzenia Avy.

Jestem sama, samotna i nieszczęśliwa, bez nikogo, kto by się mną zaopiekował lub mnie kochał. Moje oczy rozszerzyły się, gdy zobaczyłam pana Drake'a otwierającego drzwi. Trzymał w ręce żelazny bicz.

"Nie___ Nie___ Nie____ to mnie zabije," krzyknęłam.

"To czas na twoją karę, niewolnico," powiedział, uśmiechając się złośliwie. "Przygotuj się; to jest to, czego używam do karania zatwardziałych przestępców, takich jak ty."

"Proszę, nie... Przepraszam" powiedziałam drżącym głosem. Moje ciało trzęsło się, gdy stawiałam czoła swojemu losowi.

Wydał z siebie złośliwy chichot i powiedział: "To jest twoja kara za sprzeciwianie się mnie i moim rozkazom".

Zaczął powoli podchodzić do mnie. Najpierw mnie uderzył, zanim zaczął mnie bić.

"Proszę, nie zabijaj mnie. Proszę" błagałam.

"Panowie, nie zabijaj mnie," przysięgam być posłuszna. Proszę, wybacz mi i przestań mnie bić. To boli". On nigdy nie słucha. Jęczałam, gdy bił mnie żelaznym biczem. Bicz przeciął moją skórę, a krew spływała z rany.

"Proszę, wybacz mi, panie" krzyknęłam z bólu.

Ten ból jest nie do zniesienia. To boli... Proszę — puść mnie. Trzęsę się. Cierpię. Wszystko, co robiłam, to krzyczeć i błagać, żeby mnie nie zabił. Krzyczałam tak głośno, i marzyłam, żeby to cierpienie i ból już się skończyły. Moje słowa były pełne udręki i można je było usłyszeć w całym pokoju.

"Proszę, przestań, jęczałam. Przepraszam. Moje łzy rozmazywały mi rzęsy, przez co oczy miałam zamglone. W końcu powiedział.

"Płacz więcej, kochanie, twoje bóle sprawiają mi radość," mówi z czystą nienawiścią, kontynuując bicie mnie.

Jego oczy płoną ze złości. Planuje mnie zabić.

"Ty dziwko, zawsze frustrowałaś moje życie. Jeśli cię nie ujarzmię, nikt nie będzie w stanie odróżnić pana od niewolnicy," mówi, kontynuując bicie mnie.

Był wściekły. Jeśli będzie mnie dalej tak bił, jestem pewna, że nie przeżyję tego. Tortury były gorsze niż wcześniej.

"Proszę, panie. Wiem, że jestem niewolnicą. Proszę, wybacz swojej niewolnicy" błagałam.

W końcu miałam odwagę nazwać siebie niewolnicą. Byłam złamana. Byłam zniszczona poza wszelką naprawą.

"Niewolnica!!! Kpi, Błagałaś mnie, żeby oszczędzić życie twojego psa. Dlaczego nie pomyślałaś mądrze, zanim sprzeciwiłaś się swojemu panu? "Dlaczego nie pozwolisz mi dotknąć cię w spokoju? Myślisz, że tak łatwo ci wybaczę? Chcę dać ci karę, której nigdy nie zapomnisz w swoim życiu," krzyczał na mnie.

"Wiem, że się myliłam, panie; proszę, wybacz mi. Jestem nikim i zdaję sobie teraz sprawę, że jestem tylko nędzną niewolnicą; jestem twoją niewolnicą seksualną, a ty nauczyłeś mnie zawsze cię słuchać i zawsze cię uszczęśliwiać. Obiecuję, że nigdy więcej nie sprzeciwię się twoim rozkazom ani nie sprawię, że będziesz nieszczęśliwy" powiedziałam, drżąc i słabnąc. Powoli się poddaję.

„No cóż, niewolnico, powinnaś znać swoje miejsce i wiedzieć, do kogo należysz. Niewolnicy są po to, by zadowalać swoich panów.

Jesteś moją własnością, moim dobytkiem, twoje życie należy do mnie. Jesteś moją niewolnicą. Musisz być posłuszna swojemu panu.

Jesteś moja do jazdy, moja do wykorzystywania, moja do posiadania, moja do rozkazywania, moja do pieprzenia lub maltretowania, kiedy tylko zechcę, moja do rządzenia i kontrolowania.

Jestem twoim panem, twoją supremacją, będę cię dosiadał i dominował. Rozumiesz, jesteś przeznaczona dla mnie, twoje ciało jest tylko dla mnie, twoja cipka jest tylko dla mojej zabawki, twoje ciało jest tylko dla mojego prącia, a mój kij jest tylko po to, by cię pieprzyć dzień i noc, kiedy tylko mam na to ochotę, a ty nie masz nic do powiedzenia; po prostu uszczęśliwiaj swojego pana.

„Tak... Tak... Panie” odpowiedziałam, a on w końcu przerwał moją karę.

Krew była wszędzie. Było krwawo. Odzyskanie zdrowia potrwa bardzo długo, a na pewno pozostawi blizny na moim ciele!


Punkt widzenia pana Drake'a

Szczerze mówiąc, nie wiem, czy buntowniczość jest częścią życia tej przeklętej dziewczyny; czy trudno jest zaakceptować lub dostosować się do nowego życia jako moja niewolnica; czy jestem aż tak zły? Nie jestem złym panem. Bardzo ją lubię i planuję dobrze się nią opiekować, ale ona celowo utrudnia mi życie. Ona czyni moje życie piekłem na ziemi. Próbuje mnie zabić. Nie zaboli jej ani nie zabije, jeśli będzie oddana swojemu panu. Nienawidzę, gdy niewolnik udaje mądrego lub gra na mojej inteligencji:

Obiecała mi, że nigdy mnie nie nieposłucha, a jednak ciągle łamie swoje słowo. Raz za razem, kupiłem ją za wysoką cenę od jej ojca, ale nigdy nie sprawiała problemów swojemu ojcu, więc dlaczego mnie! Jej panowi, nigdy nawet nie pozwoliła mi spokojnie jej dotknąć ani łatwo ją pieprzyć.

Naprawdę ją lubię, bo jest niewinna i czysta, w przeciwieństwie do innych suk, ale jest uparta, w przeciwieństwie do reszty, która pełza u moich stóp. Robią wszystko, co w ich mocy, by mnie uszczęśliwić. Dlaczego ona jest inna? Jest dokładnie taka sama jak reszta moich dziewczyn! Jest dziwką.

Cholera, jest tak irytująca i frustruje mnie. Zrobię wszystko, żeby ją poskromić, żeby nigdy więcej nie protestowała przeciwko mnie. Jest niczym, niczym innym jak zwykłą niewolnicą, moją niewolnicą seksualną, a kiedy skończę ją pieprzyć, podaruję ją wszystkim moim strażnikom i sprzedam za wysoką cenę, kiedy nadejdzie czas.

Punkt widzenia Avy

Leżę nieruchomo na łóżku. Mój pusty brzuch wydaje głośne dźwięki, czuję słone łzy na suchych wargach. Otwieram oczy, gdy słyszę dźwięk zamykających się drzwi. On znowu tu był, podszedł do mnie, jego brudne ręce przesuwały się po mojej zakrwawionej skórze. Pochylił się i dmuchnął gorącym oddechem w moje ucho. Powinien umrzeć, żeby ulżyć mi w nieludzkim życiu, które prowadzę. To zakończyłoby całe moje cierpienie. Patrzę w jego oczy, nigdy nie brakuje mu pożądliwego spojrzenia. Jego pożądliwe oczy bezwstydnie wędrowały po całym moim ciele. Zło błyszczało w jego oczach i wiem, co chce zrobić. Jestem wyczerpana walką z nim.

„Jesteś obudzona, niewolnico” wyszeptał.

Moje cierpienie nigdy się nie skończy, jeśli nadal będę z tym demonem. Jedynym sposobem na zakończenie mojego cierpienia jest ucieczka z tego piekła. Muszę uciec z tego miejsca, nawet jeśli będę musiała czołgać się. Wspomnienia mojej matki są zamazane w mojej głowie. Pan Drake złamał mnie poza moją wyobraźnię.

Jestem tak, tak zmęczona. Zrujnował mi życie. Po prostu leżę na łóżku bez ruchu. Poruszanie się sprawia, że moje zranione ciało boli jeszcze bardziej, płaczę i płaczę przez całą noc.

Nie drgnęłam, ani nie odważyłam się wypowiedzieć słowa, gdy jego ręka wędrowała po moim ciele. Jestem pewna, że przetrwam to piekło. Jego kciuk przesunął się po moim policzku, a on podgryzł moje ucho, drażniąc je ustami. Czuję się przytłoczona emocjonalnie, wyczerpana psychicznie i emocjonalnie. Chciałam obudzić się z tego koszmaru.


Autor Notki

Cześć wszystkim, mam nadzieję, że podoba wam się historia do tej pory. Nie popieram wymuszonego seksu, przemocy i tortur.

Proszę, polubcie i skomentujcie poniżej.

Wasze komentarze dużo dla mnie znaczą.

Dziękuję. Buziaki.

MB.

Previous ChapterNext Chapter