Read with BonusRead with Bonus

Rozdział pięćdziesiąty ósmy

Danil powiedział, że ukarał siebie za to, że ją skrzywdził. Widziała, jak patrzył na nią z wyrzutem sumienia. Miał głęboką ranę na tej samej ręce, którą ścisnął ją poprzedniego dnia. Jej przedramię wciąż trochę bolało, kolana były w porządku, miała tylko drobne zadrapania. Dziś unikała wysokich obca...