Read with BonusRead with Bonus

Rozdział trzydziesty pierwszy

Sala konferencyjna była słabo oświetlona, twarz ledwie widoczna dla innych, ale dla niego było wystarczająco jasno, by widzieć wszystkie twarze i wyrazy. Uczestniczył w spotkaniu ze swoimi sojusznikami, włoskimi, rosyjskimi i indyjskimi gangami. Wszyscy ubrani byli w czarne garnitury jako uniform. S...