Read with BonusRead with Bonus

Rozdział dwudziesty szósty

Patrzyła na małe, różnokolorowe rybki w stawie. To był piękny ogród za zamkiem jej męża. Był jej drogi z powodu róż. Czekała na małą żółtą rybkę z niebieskimi prążkami, żeby wynurzyła się na powierzchnię. Po dziesięciu minutach wynurzyła się. Kąciki jej ust uniosły się w uśmiechu. Jej ręka machała w...