Read with BonusRead with Bonus

Rozdział dziewiąty

Niepewnie kroczyła w stronę jego pokoju, bo nie miała innego wyboru. Nagle silna ręka wciągnęła ją do ciemnego pomieszczenia i zakryła jej usta. W pokoju było ciemno. Jej serce zaczęło bić szybciej, gdy pomyślała, że to ten sam napastnik ją zaatakował.

"Nie krzycz, proszę. Zdejmuję rękę," s...