Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 394

Podrapałem się po głowie. "To nic takiego, naprawdę. Po prostu robiłem to, co musiałem."

"To świetnie. Cieszę się, że Quinlan ma takiego przyjaciela jak ty." Remy wstał i chwycił mnie za rękę. "Chodź, kolacja gotowa."

Pozwoliłem mu mnie prowadzić, ale w środku byłem czujny.

Gdyby to była rodzina ...