Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 295

Katherine wyciągnęła telefon, jej twarz była posępna, gdy nacisnęła "play" na wideo. Obraz, który pojawił się na ekranie, sprawił, że przeszedł mnie dreszcz. To była Jenny, ale nie ta silna, opanowana kobieta, którą znałem z biura. Ta Jenny była pobita i posiniaczona, jej oczy pełne strachu i rozpac...