Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 29

Jej uścisk na mojej dłoni się zacieśnił, jakby była tonącą kobietą, a ja jej jedyną liną ratunkową.

„Zajmij się czymś!” ponagliłem ją.

„Próbowałam, to nie działa. Nie mogę się teraz w ogóle skupić,” wyznała, a w jej tonie pojawiło się zaniepokojenie. Jej paznokcie, ostre i nieustępliwe, groziły pr...