Read with BonusRead with Bonus

25

Skrzywiłem się. „Przepraszam.”

Machnęła ręką. „Nie przejmuj się. Jest jak jest. Kocham to, że tak bardzo się o mnie troszczysz, zostawmy to tak. Jeśli będę o tym za dużo myśleć, tylko się bardziej zirytuję.”

„No, jasne.”

Biorąc głęboki oddech, Belle wyciągnęła ramiona i opuściła je, gdy wypuściła...