Read with BonusRead with Bonus

176

Mrugając nie tylko dwa razy, ale kilka razy, zajęło mi chwilę, zanim znalazłem swój głos. „Eee... możesz powtórzyć?”

Zofi uśmiechnęła się, zanim uniosła rękę, by objąć tył mojej głowy i przyciągnąć mnie do pocałunku. Potem pocałowała mnie w policzek i szepnęła mi do ucha: „Jeszcze tam nie jesteśmy,...