Read with BonusRead with Bonus

164

„Dwoje... włóczęgów... rusza w świat. Jest tyle świata... do zobaczenia...”

Wciąż cicho nucąc do siebie, Zofi niemal bezwiednie wykonała powolny piruet, balansując na palcach przez chwilę na szczycie, zanim opadła i przeciągnęła lewą stopę w eleganckim łuku po dywanie w salonie.

Sześć osób z nasze...