Read with BonusRead with Bonus

153

Coś połaskotało mnie w krocze i z nagłym szarpnięciem obudziłem się jak z procy.

– Mmph! – ktoś mruknął, a gdy się podniosłem, zdałem sobie sprawę, że właśnie wepchnąłem swojego członka o cal głębiej w gardło jakiejś dziewczyny. Przyjęła to jak prawdziwa twardzielka, krztusząc się tylko lekko i trz...