




Stare dobre wspomnienia
Retrospekcja
Urodziny Miny
„Spóźnię się na urodziny Miny”. Damien się zaśmiał. „Czemu masz taką poważną minę, Alex? Jeszcze się nie zaczęły”. Damien wyjaśnił, „Chcę tam być wcześniej”. Alex narzekał. „Podoba ci się Mina, prawda?”. Damien zapytał swojego syna. Alex skinął głową i uśmiechnął się. „O nie, Damien”. Ayla powiedziała zza nich. „Nie możesz uczyć mojego syna takich rzeczy, jest na to za młody”. Ayla powiedziała, „Naszego syna”. Damien poprawił. „Nie musisz być taki poważny kochanie, tylko żartowałem”. Damien wyjaśnił.
Mina jest córką Niny i Nicka. Bardzo przypominała Ninę, ale miała zielone oczy po Nicku. Ayla pochyliła się do swojego syna. „Alex, co planujesz dać Minie na jej drugie urodziny?”. Ayla zapytała. „Pudełko truskawek, jej ulubione”. Alex odpowiedział. „To bardzo miłe z twojej strony, Alex, Mina będzie bardzo szczęśliwa”. Ayla wyjaśniła.
Kiedy Mina zobaczyła Alexa na swojej imprezie urodzinowej, była tak szczęśliwa, że pobiegła do niego. „Mina, uważaj, nie biegaj. Upadniesz. Nie chcę, żebyś się zraniła w swoje urodziny”, Nina powiedziała zmartwiona. Ale psotna Mina tylko się zaśmiała i pobiegła, żeby przytulić Alexa. „Wu med it”. Mina powiedziała swoim dziecięcym głosem. Alex zaśmiał się i potargał jej włosy. Mina zmarszczyła brwi, bo nie lubiła, gdy ktoś dotykał jej włosów. „Czemu masz taką minę, Mina”, mały Alex zapytał. „Nie chcę, żebyś bawił się moimi włosami, zepsujesz je”. Mina odpowiedziała. „Są zepsute, Mina, ale nieważne, jak się dzisiaj ma moja ukochana chrześnica?”. Luna Ayla zapytała. „Dobrze, ciociu Ayla”.
„Zostawmy głupiego Alexa, mamy urodziny do świętowania, prawda?”. Luna Ayla zapytała. Mina podskakiwała, ale posłusznie poszła za Aylą do domu. „Hurra, tato, czas otworzyć prezenty, szybko”. Mina pociągnęła swojego ojca w stronę stołu z prezentami. Nina rzuciła swojemu mężowi przepraszające spojrzenie, Nick tylko wzruszył ramionami i pozwolił się ciągnąć przez córkę. „Tato, który powinnam otworzyć najpierw?”. Mina zapytała, wydając się zamyślona. „Otwórz mój najpierw”. Alex wyszedł z kąta, gdzie obserwował, co się dzieje. „Ale dlaczego twój?”, Mina zapytała, marszcząc brwi. „Dobrze, możesz zrobić, co chcesz”. Alex odsunął się, marszcząc brwi.
Ayla była nieco zaskoczona postawą swojego syna, ale rzuciła mu ostrzegawcze spojrzenie, by nie psuł nastroju swoim władczym zachowaniem. Alex tylko uśmiechnął się do mamy. „Otworzę twój pierwszy, nie martw się”. Mina pospieszyła, by pocieszyć Alexa. Nie lubiła, gdy jej przyjaciele byli smutni. „Wow, pudełko cukierków”. Mina zaśmiała się, widząc zawartość pudełka. „Chcesz jednego z cukierków Alexa? Mogę się z tobą podzielić”. Mina zapytała. „Nie, kupiłem je tylko dla ciebie”. Alex odpowiedział. Mina przytuliła go, a impreza trwała dalej, z innymi członkami stada obdarowującymi córkę Bety prezentami.
Kilka lat później
„Hej, to nie jest śmieszne”. Mina powiedziała, podczas gdy Alex śmiał się, osiągnąwszy swój cel, polewając ją błotem. Mina ma teraz 10 lat, a Alex jest od niej o rok starszy. Alex ma młodszą siostrę, Amyę, która ma teraz 8 lat i jest bliską przyjaciółką Miny mimo różnicy wieku. „Nie przejmuj się nim, Mina, on zawsze taki jest”. Amya stwierdziła. „To nie fair, na pewno się zemszczę”. Mina zaśmiała się. „O to właśnie mi chodzi”. Amya dołączyła do planowania przeciwko swojemu starszemu bratu. Alex był najlepszym bratem, jakiego mogła sobie wymarzyć, ale czasami bywał wredny i to miało być zabawne. Poczekaj, aż powie mamie o wszystkim. Zachichotała. Noah, syn gammy, który jest o rok starszy od Alexa, był jego najlepszym kumplem, ale w przeciwieństwie do Alexa, Noah był nieśmiały i nerdowaty. Siedział tylko i obserwował, co robią jego przyjaciele. Nie przyszedłby, gdyby nie Alex, który go namówił. „Co jest śmiesznego w tym, co właśnie zrobiłeś?”. Noah powiedział, patrząc na śmiejącego się Alexa, który trzymał się za brzuch. „Widziałeś minę Miny, kiedy polałem ją błotem, wyglądała na przerażoną”. Alex znowu się zaśmiał, trzymając się za brzuch. „To nie jest śmieszne, wiesz, jak Mina nie żartuje sobie z włosów, właśnie je zepsułeś”. Noah stwierdził. „Dlaczego bierzesz to tak poważnie?”. Alex zapytał, próbując opanować swoje wybuchy śmiechu. „Wracam do domu, do zobaczenia w klasie jutro”. Noah odpowiedział, wstając i kierując się w stronę domu stada. „Hej, poczekaj na mnie”. Alex pobiegł za nim.
„Wyciągnijmy cię z tego błota, dobrze?”. Amya powiedziała, oferując pomocną dłoń. „Dzięki, przyjaciółko”. Mina odpowiedziała.