




Rozdział 5
Jej ojciec był zirytowany tym, co stało się z Chloe Bishop. Teraz media plotkarskie mówią o Chloe. Odwrócił się i powiedział do Alfreda: "Daj jej trochę pieniędzy i nie pozwól jej wrócić."
Chloe spojrzała na swojego przybranego ojca. W rzeczywistości traktował ją dobrze od dziecka...
"Skoro mi nie wierzysz, odejdę. Dbaj o siebie." Uścisnęła mu dłoń.
Jej ojciec był tak wściekły, że odwrócił się plecami i nigdy więcej na nią nie spojrzał.
Po wyjściu z rodziny Bishop.
Przed bramą, pani Bishop spojrzała na plecy Chloe zimno i z urazą. "Wychowaliśmy cię przez tyle lat, powinnaś być zadowolona. Jak ojciec może pozwolić przybranej córce wziąć tyle samo pieniędzy co Kate, nawet jeśli cię dobrze traktował? Kate musi odzyskać 10% udziałów."
Finn Bishop adoptował Bellę, ponieważ był partnerem biznesowym jej biologicznego ojca. Nawet dał jej 10% udziałów w Bishop Limited.
To było życzenie pani Bishop i Kate, aby Bella opuściła rodzinę Bishop i oddała udziały, które Finn jej dał...
Chloe lekko się uśmiechnęła. "Ciociu Lily, musiałaś wiedzieć, że Kate była z Zaynem, prawda?"
Pani Bishop zatrzymała się i powiedziała bez wstydu: "Są parą stworzoną w niebie. Jesteś tylko przybraną córką rodziny Bishop. Jakie masz nadzieje, żeby być odpowiednią dla pana Ali?"
"Więc, czy coś było nie tak z kieliszkiem wina, który mi podałaś wczoraj, ciociu Lily?" Chloe podążała za swoją ciotką, zaciskając pięści.
"Miałaś szczęście. Wczoraj wieczorem czekali na ciebie ludzie przed windą na 6. piętrze hotelu. Nie mogłaś iść do pokoju, do którego zaprosił cię pan Ali, a ktoś miał cię zabrać do innego pokoju," powiedziała pani Bishop za nią.
"Ale Kate mówiła, że nie poszłaś wczoraj na 6. piętro, prawda? Ale bez względu na to, gdzie byłaś podczas wczorajszego wesela, to fakt, bo pan Ali to potwierdził."
Chloe zacisnęła zęby. Cieszyła się, że poszła wczoraj do pokoju 8807 na 8. piętrze...
Była nawet gotowa spać z nieznajomym! "Odzyskam to. Nie obchodzi mnie, czy to nie ja, ale ciociu Lily..." Chloe odwróciła się, żeby spojrzeć na delikatną i elegancką panią Bishop z uśmiechem. "Jesteś dziś bardzo brzydka, tak brzydka jak twoje serce. Lepiej módl się, żeby tata i inni nie zobaczyli cię takiej."
Twarz pani Bishop natychmiast się zmieniła. "Chloe, jesteś nikim bez rodziny Bishop. Jakim prawem mówisz do mnie w ten sposób?"
"Zapamiętaj, co dziś powiedziałaś. Będziesz tego żałować."
Chloe podeszła do samochodu obok niej.
Pani Bishop była bardzo zła. Kiedy zobaczyła, że Chloe odchodzi, trochę się uspokoiła.
Tego wieczoru, Chloe wróciła do swojego pokoju na zewnątrz i otrzymała telefon od przyjaciela, który powiedział jej, że była zamieszana w skandal na weselu.
"Cholera, sądząc po świętoszkowatym wyglądzie jednego z bogatych drugich pokoleń w mieście, jest takim draniem." Po zrozumieniu sytuacji, przyjaciel po drugiej stronie telefonu zaklął.
"Chloe, dobrze będzie opuścić rodzinę Bishop. Bez Zayna i rodziny Bishop, jak przetrwasz? Możesz iść do pracy, żeby się utrzymać. Dziesiątki tysięcy przystojnych mężczyzn czeka na ciebie! Znajdź mężczyznę, który jest dziesięć tysięcy razy lepszy niż ZAYN..."
"Jak mogę o tym zapomnieć?" Chloe powiedziała, "Moja reputacja została przez nich zniszczona. Będę ścigana przez paparazzi, kiedy wyjdę?"
"Nie możesz poradzić sobie z Zaynem i rodziną Bishop. Jeśli pies cię ugryzie, czy nadal będziesz chciała ugryźć z powrotem?"
"Oczywiście, że nie." Pióro, którym Chloe pisała, zatrzymało się na chwilę.
"Ale będę walczyć." Chloe Bishop nie zapomniała słów pani Bishop. Prawie została zgwałcona przez kogoś zeszłej nocy.
Następnego dnia, gdy tylko Chloe wyszła z domu, zauważyła dwa luksusowe samochody zaparkowane przed apartamentem.
Po wyjściu z samochodu, dwóch potężnych mężczyzn stanęło przed Chloe. "Panna Chloe?"
Gdy tylko Chloe zobaczyła tę scenę, natychmiast zapytała: "Co wy robicie?"
Dwóch mężczyzn spojrzało na zdjęcie i na nią.
"To ty, Boss Aman chce cię zobaczyć. Chodź, wsiądź do samochodu z nami!"
"Co wy robicie? Dokąd mnie zabieracie? Pomyliście mnie z kimś innym!"
Chloe bała się porwania, ale opór byłby bezużyteczny. Krzyczała i została wsadzona do samochodu. Pół godziny później.
Samochód zatrzymał się przed Dejor Luxury Club, a parking był pełen luksusowych samochodów takich jak Bentley, BMW, Ferrari i inne.
Chloe słyszała o tym klubie w telewizji. Było to gniazdo bogaczy. Gdy zastanawiała się, czy obraziła jakiegoś wpływowego człowieka, została zaprowadzona przez dwóch ochroniarzy do luksusowego basenu.
Basen przed nią był wspaniale zbudowany. Wszędzie, gdzie spojrzała, widziała złote lustra na podłodze. Na stole przy basenie były różne rodzaje czerwonych win różnych marek.
Kilku kelnerów i kelnerek stało z szacunkiem przy krawędzi basenu, trzymając ręczniki w rękach. Smukłe ciała mężczyzn w przejrzystej wodzie ślizgały się po powierzchni.
Nagle Chloe zobaczyła sekretarza o imieniu John stojącego przy basenie - uderzyła się w czoło i poczuła złe przeczucie!
Widząc Chloe, John powiedział do mężczyzny w basenie: "Boss Aman, przyprowadziłem ją."
Mężczyzna pływał w wodzie, zanurzając się i wynurzając, rozciągając swoje eleganckie mięśnie na ramionach i barkach.
Miał szlachetność cesarza, seksowny, wysokiej rangi temperament.
Gdy usłyszał słowa Johna, mężczyzna wynurzył się z wody. Jego seksowne ciało, które wyglądało jak figura celebryty, wspierając się na poręczach, wyszło na brzeg. "Boss Aman, twój ręcznik..."
"Twoja woda."
Rumieniąc się nieśmiało, kelnerki uprzejmie podeszły i podały swoje prezenty.
Smukłe i seksowne ciało mężczyzny kołysało się przed Chloe, a jej oczy były szeroko otwarte. Najważniejsze było jego twarz!
Aman.
To był prezes Emperor-Aman!
"Sprawdź." Mężczyzna przed nią stanął przed Chloe.
Chloe podniosła głowę. Po sprawdzeniu od stóp do głów przez detektor, została zaprowadzona do mężczyzny.
Aman siedział przed nią z piękną i seksowną sylwetką, która mogła powodować krwawienie z nosa. Miał na sobie tylko kąpielówki i niebieski aksamitny ręcznik na ramieniu. Jego przystojna twarz była mokra od kapiącej wody.
"Chloe Bishop." Przeglądał informacje w swoich rękach. Piękny głos był przenikliwy, co sprawiało, że uszy kobiety drętwiały. "Panna Chloe, która właśnie została wyrzucona z rodziny Bishop, jest optymistyczna, inteligentna, piękna i nieustraszona. Czy wyjdziesz za mnie?"
"Hę?"
Chloe czekała na swoją karę z pochyloną głową. Gdy to usłyszała, w ogóle nie zareagowała.
"To najlepsza praca na świecie - bycie żoną prezesa Emperor." Odłożył jej informacje i spojrzał na jej małą twarz swoimi lekko uniesionymi brązowymi oczami.
"Nie będziemy sobie przeszkadzać po ślubie, ale musisz mi urodzić dziecko, więc będziemy mieli trochę czasu dla siebie każdego miesiąca. Możesz obliczyć czas, który spędzimy razem."