Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 1725

"Naprawdę?" Ragib był zszokowany. "Nie chciał się przede mną ukryć?"

"Dokładnie." Zoya krzyknęła cicho, "Okazuje się, że zastanawiam się, czy ona ma do ciebie słabość i czego od ciebie chce... No, puść ją."

Pozostali w samochodzie udawali, że ich nie słyszą i wpatrywali się w otoczenie zza okularó...