Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 1027

Gdy jego słowa opadły, Aman uniósł swój długi miecz i nim zamachnął.

Pod jasnym słońcem jedno z ramion Kim odleciało!

Kim, której ramię zostało odcięte na miejscu, wydała przeraźliwy krzyk, jak świnia zarzynana na rzeźni!

Całe miejsce zamarło w ciszy, wstrząśnięte tym widokiem. Ponieważ rywalizac...