Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 466 To naprawdę On!

Oczy Williama były zimne, a na kącikach jego ust pojawił się ledwie zauważalny uśmieszek. Powiedział: „Jesteś naprawdę arogancki. No dobrze, zobaczmy, co się stanie, gdy połamę ci kończyny. Co wtedy zrobi rodzina Dicksonów?”

Wraz z tym, z ciała Williama nagle wybuchł niekończący się chłód!

Ten chł...