Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 458 Bezwzględność Tobiasza!

Tobias poczuł falę ulgi, która go zalała, gdy to usłyszał.

Ignorując zimny pot na czole, szybko dał znak Theloniousowi i skarcił go: "Co tam stoisz? Szybko, uwolnij pana Jonesa!"

Thelonious był bardzo niechętny, ale nie miał wyboru.

Musiał posłuchać Tobiasa!

Thelonious wstał, zgrzytając zębami, ...