Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 375 Dziwny przyjaciel

Layla rzuciła zabójczy uśmiech, jej oczy błyszczały figlarnie. "Oczywiście."

William zaśmiał się, "Haha, wyluzuj. Nie jestem. Jestem tylko rycerzem w lśniącej zbroi Mary."

Odwrócił się do Mary, uśmiechając się. "Prawda, kochanie?"

Policzki Mary zrobiły się jasnoczerwone.

William był naprawdę bez...