Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 146 Przyjęcie zaręczynowe Elberta

Lori i reszta patrzyli na Williama idącego w stronę czerwonego Ferrari, ich oczy pełne jeszcze większej pogardy i obrzydzenia.

"Cholera! Co za pozer!"

Lori zaklęła gniewnie, a potem podeszła do niego. Złapała Williama, który wyciągał kluczyki do auta, i zrugała go. "Dość tego udawania! Chcesz, żeb...