Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 112: William? Czy to naprawdę ty?

"William, siedź spokojnie. Ja się tym zajmę," powiedział Alan, po czym wybrał numer i zimno powiedział: "Joe, jestem przy wyjeździe w Yangville. Przyprowadź swoich ludzi."

Po tych słowach, Alan zdjął kapelusz, zdjął garnitur i otworzył drzwi samochodu, prowadząc swoich ludzi na zewnątrz.

William r...