Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 61

ZIMA

„Klękaj. Serio! Jeśli myślisz, że zbliżę się do twojego kutasa, to prędzej zadławiłabym się własnymi wymiocinami, niż pozwoliła, żeby to się stało,” odparłam, utrzymując spokojny ton.

„Kto wspominał coś o ssaniu mojego kutasa? Prędzej bym go odciął, niż pozwolił, żeby twoje kłamliwe usta...