Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 192

ZIMA

Lekko stukał stopą za sobą, a potem obdarzył mnie tym irytującym, zarozumiałym uśmiechem.

„Powiedz proszę.”

Słowa zgrzytały mi w uszach jak paznokcie na tablicy, wywołując falę irytacji w moich żyłach. Wzięłam powolny, głęboki oddech, hamując pragnienie cisnąć w niego torbą i odejść.

„S...