Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 152

ZION

Ona odeszła.

A ja stałem tam jak pieprzony idiota, patrząc, jak znika w nocy.

Ale zanim odeszła — zanim uciekła ode mnie, jakbym był jakąś cholerną zarazą — widziałem to. To, jak na mnie patrzyła.

Całkowicie zrujnowana, zdruzgotana ponad słowa... a jednak w jej oczach wciąż płonęła wści...