Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 118

ZION

Dźwięki imprezy cichną, gdy przepycham się przez tłum, skupiając się na lesie przed sobą. Śmiech, muzyka—nic z tego się nie liczy. Każda sekunda, która mija, wydaje się wiecznością, a ja nie mam czasu na nic innego. Ludzie ustępują mi miejsca, ale ledwo to zauważam.

Moje kroki są długie i...