Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 107

ZIMA

Cindy uderza mnie ramieniem, przepychając się obok, a jej uśmiech jest tak ostry, że mógłby ciąć. Sztywnieję, ale powstrzymuję się od riposty, nie chcąc dać jej satysfakcji, na którą wyraźnie liczy.

Zanim mogę o tym pomyśleć, przez tłum przetacza się fala podekscytowanych szeptów, a energia z...