Read with BonusRead with Bonus

Sam z nim

Perspektywa Sadie

Następnego ranka byłam w swoim pokoju, kiedy weszła Daisy. Zapukała do drzwi, ale zanim zdążyłam wstać z łóżka, już je otworzyła, bo nie zamknęłam ich na klucz. Nie widziałam powodu, żeby je zamykać, więc podeszła prosto do mnie. Pierwsze, co zrobiła, to usiadła na moim łóżku i zakryła twarz dłońmi.

"Co się stało?" zapytałam, zsuwając nogi z łóżka i siadając obok niej. Jej wyraz twarzy jasno wskazywał, że była bardzo nieszczęśliwa.

"Co się dzieje?" zapytałam ponownie, tym razem delikatniej, delikatnie odsuwając jej ręce od oczu. Moja pierwsza myśl była o jej rodzicach, ale nie słyszałam ich głosów podczas kłótni. Kłótnie rano były ich zwyczajową rutyną. Jeśli nie słyszałam ich głosów, dlaczego Daisy wyglądała na tak smutną? A może przestali ze sobą rozmawiać... Wciąż próbowałam wymyślić jakieś sugestie, kiedy Daisy powiedziała drżącym głosem:

"Moja mama opuściła dom."

"Gdzie poszła?" zawołałam, fala troski ogarnęła mnie natychmiast. Czułam jej ból.

Znowu zapadła cisza, a Daisy opuściła twarz na podłogę. Próbowałam ją pocieszyć, kładąc jej głowę na swoim ramieniu, szepcząc: "Wróci..."

"Nie sądzę," odpowiedziała Daisy, jej głos był ledwie szeptem, a oczy pełne łez. Nagle wstała i zaczęła wychodzić z pokoju. Nie powiedziała mi, dokąd idzie, a ja mogłam tylko szybko wstać z łóżka, wciąż w nocnej koszuli, i podążyć za nią. Poruszała się tak szybko, że nie sądzę, aby zdała sobie sprawę, że jestem za nią. Kiedy dotarłam do schodów, już je pokonała i zmierzała w stronę pokoju swojego taty. Wspięłam się po schodach i zatrzymałam się przed drzwiami Justina. Ze środka usłyszałam, jak Daisy mówi:

"Co zrobiłeś mojej mamie, że opuściła dom?"

"Nic nie zrobiłem, Daisy," odpowiedział spokojnie. Sposób, w jaki to powiedział, sprawił, że uwierzyłam, że mówi prawdę. Szybko potrząsnęłam głową, próbując się opanować. Moje emocje zaciemniały mój osąd, sprawiając, że nieświadomie zgadzałam się ze słowami Justina.

"Dlaczego zostawiła list w swoim pokoju, prosząc mnie, żebym zapytała cię, co jest nie tak z małżeństwem?" zapytała Daisy, jej głos drżał.

"Gdzie jest list?" zapytał Justin, zaniepokojenie było widoczne w jego tonie.

"Nie przyszłam tu, żeby pokazać ci list. Przyszłam zapytać, co zrobiłeś mojej mamie."

"Co zrobiłem? Czy kiedykolwiek widziałaś, żebym ją werbalnie znieważał?" Zatrzymał się, czekając na odpowiedź Daisy.

"Nie," odpowiedziała Daisy, jej głos był mieszanką buntu i niepewności.

„Czy kiedykolwiek widziałaś mnie z inną kobietą?”

„Nie…”

„Czy kiedykolwiek byłaś świadkiem przemocy domowej z mojej strony?”

„Nie, tato. Ale co się dzieje, że oboje coś przede mną ukrywacie?” – zapytała Daisy, jej głos załamał się.

„Nie wiem. Mieliśmy pewne nieporozumienia, i to wszystko. To coś, co możemy zrozumieć i rozwiązać z czasem.”

„Ale ona jest kobietą, którą kochasz. Oboje się kochacie, i ja to widziałam. Odkąd odszedłeś z Rangers jako główny trener i wróciłeś do domu, wasz związek z mamą stopniowo się rozpada. Czy twoja częsta nieobecność rozpuszcza miłość, którą do niej czujesz?”

Zapanowała cisza, i usłyszałam, jak ktoś jest pocieszany. Wierzyłam, że Justin objął Daisy, próbując złagodzić jej ból. Czekałam, aż ich rozmowa będzie kontynuowana, i kiedy miałam już odejść od drzwi, Daisy powiedziała,

„Muszę iść zobaczyć się z mamą.”

„Gdzie ona poszła?” – zapytał Justin, jego głos lekko podniósł się w nagłym napięciu.

„Myślę, że poszła do domu swoich rodziców albo do swojego własnego domu. Ale zamierzam odwiedzić ją dziś rano, więc poproszę Sadie, żeby zrobiła śniadanie.”

„Nie będziesz jadła?” – zapytał Justin, jego ton zmiękł.

„Nie.”

„Obiecaj mi, że nie wyjedziesz z mamą i wrócisz tutaj?”

„Nie, kocham was oboje i nie mogę was opuścić. Jesteście moi, a poza tym, moja przyjaciółka jest tutaj. Jestem z wami…”

Z ich rozmowy wyczułam, że Daisy wkrótce opuści pokój swojego taty. Szybko się odwróciłam i cicho wróciłam do swojego pokoju. Kiedy weszłam, mój umysł był pusty, pochłonięty jedynym pragnieniem, aby Daisy poszła i wróciła do domu. Ale gdy tylko położyłam się na łóżku i przykryłam kocem, poczułam tęsknotę, aby ktoś był ze mną pod nim, i moje emocje zaczęły mnie przytłaczać.

Szybko wstałam i chwyciłam telefon, zaprzeczając prawdzie przed sobą—potrzebowałam starszego mężczyzny w swoim życiu. Codziennie nie mogłam przestać myśleć o mężczyźnie z hotelu. Sprawdziłam swoją skrzynkę odbiorczą, czy aplikacja randkowa wysłała wiadomość, ale nie było nic nowego. Jak mogę pozbyć się tego uczucia?

Dziwne uczucie radości zagościło w moim sercu na myśl o odejściu mamy Daisy. Wydawało się to tworzyć wiele możliwości dla mnie. Miałam nadzieję, że nie jestem samolubna, ale tak właśnie się czułam.

„Dlaczego czuję radość z tego, co się właśnie stało?” – powiedziałam na głos, uderzając powierzchnię łóżka prawą dłonią. W tym momencie Daisy zapukała i szybko otworzyła drzwi. Pierwszą rzeczą, którą zrobiła, było spojrzenie na moje ręce, aby zobaczyć, czy trzymam telefon.

"Z kim rozmawiałaś? Słyszałam twój głos."

Kiedy nie odpowiedziałam od razu, podeszła bliżej i objęła mnie.

"Wiem, że wciąż myślisz o rozstaniu z Leo, ale nie martw się; znajdę rozwiązanie. Ale najpierw chcę iść spotkać się z mamą. Nie mogę się do niej dodzwonić. Wrócę po tym, jak ją zobaczę, i..."

"Wrócisz dzisiaj?"

"Tak, ale nie sądzę, żeby moi rodzice dołączyli do pikniku, który zaplanowałam, odkąd moja mama wyszła z domu. Proszę, czy możesz przygotować śniadanie dla mojego taty? Ale nie dlatego cię tu zaprosiłam..."

"Po co jesteśmy przyjaciółkami? Lepiej byłoby, gdybym opuściła dom i spędziła czas z tobą i innymi. Jednak wciąż czekam na telefon w sprawie rozmowy kwalifikacyjnej, na którą aplikowałam."

"Tak, mówiłaś mi. Czy zadzwonili?" zapytała.

"Nie. A tak przy okazji, sprawdziłam wszystkie ubrania, które przyniosłaś. Żadne z nich nie będą odpowiednie na wyjście, które zaplanowałyśmy..."

"Jak to?" zapytałam zdezorientowana.

"Nie są w ogóle odkrywające. Są sukienki i bardzo krótkie spódniczki na romantyczny piknik, żeby przyciągnąć fajnych chłopaków," pokazała rękami. "To sprawi, że będziesz wyglądać seksownie i bardzo atrakcyjnie." Daisy próbowała się do mnie uśmiechnąć, ale jej oczy wciąż były czerwone od płaczu.

"Ale wiesz, że nie czuję się komfortowo w takich ubraniach."

"Zaraz popełnisz kolejny błąd. Myślałam o tym. Nie uważasz, że to dlatego, że Tasha miała na sobie obcisłą sukienkę, udało jej się przyciągnąć Leo od ciebie?"

"Nie idź tam. Leo nie jest moim typem tym razem, i..." Zatrzymałam się, rozważając wyrażenie swoich uczuć i powiedzenie jej o mojej fascynacji starszymi mężczyznami.

"Chciałam ci coś powiedzieć," w końcu udało mi się, czując, jak panika rośnie w mojej piersi. Daisy spojrzała na mnie, czekając. Kiedy zobaczyła, że zmagam się z wypowiedzeniem tego, co miałam na myśli, szybko powiedziała:

"Nie martw się; zobaczysz wszelkiego rodzaju mężczyzn na plaży w sobotę. Poza tym mój chłopak, Jack, wraca w niedzielę z podróży. Będzie przyjęcie powitalne dla niego i jego przyjaciół. Spróbuję cię przedstawić jednemu z tych przystojnych chłopaków. Lepiej już pójdę, żeby wrócić na czas."

"Okay," wstałam z łóżka, a ona była gotowa do wyjścia. Nawet nie zauważyłam jej małej torby, kiedy weszła do mojego pokoju. Bez zmiany nocnej koszuli, poszłam za nią do drzwi i stałam, patrząc, jak wsiada do swojego białego samochodu. Pomachałyśmy sobie na pożegnanie, gdy odjeżdżała.

Gdy tylko odwróciłam się, żeby zamknąć drzwi, uderzyła mnie pewna myśl. Byłam sama z mężczyzną, w którym się zauroczyłam. Wciąż czekałam, aż aplikacja randkowa wyśle mi termin spotkania z moim słodkim starszym mężczyzną. Co powinnam zrobić? – zapytałam siebie, wracając do swojego pokoju.

W połowie drogi do pokoju przyszedł mi do głowy ekscytujący pomysł. To mogło być to, o czym marzyłam. Pobiegłam do pokoju i od razu podeszłam do szafy, mając w sercu słowa Daisy – że to może być ciasna sukienka Tashy, która pozwoliła jej odbić mi Leo, i że mężczyźni są pod wpływem tego, co widzą.

Od jednej strony szafy do drugiej dokładnie sprawdzałam każdą sztukę odzieży, ale nie mogłam znaleźć nic wystarczająco odkrywającego. Chciałam czegoś, co przyciągnie uwagę Justina, czegoś, od czego nie będzie mógł oderwać wzroku. Wtedy mnie olśniło: Daisy miała mnóstwo odkrywających ubrań. Wyszłam z pokoju i skierowałam się do pokoju Daisy, serce bijące z ekscytacji i strachu.

Gdy już tam byłam, otworzyłam jej szafę, wiedząc głęboko w sobie, że Daisy nie domyśli się, dlaczego pożyczyłam jej ubrania. Wybrałam kilka z jej najbardziej odkrywających strojów i wróciłam do swojego pokoju. Zdając sobie sprawę, że najpierw muszę wziąć kąpiel, pospieszyłam do łazienki, zdeterminowana, by się przygotować, zanim Justin wyjdzie ze swojego pokoju.

Zajęło mi to około siedmiu minut, aby się przygotować, nakładając czerwoną szminkę, która kontrastowała z moją bladą skórą. Wybrałam bardzo krótką spódniczkę, która odsłaniała bieliznę, gdybym się schyliła. Koszula była obcisła; nie zapięłam trzech pierwszych guzików i zrezygnowałam z noszenia stanika. Czułam się, jakbym przygotowywała się na wieczorne wyjście, a nie na śniadanie.

Gdy wyszłam z pokoju, zamierzając pójść do kuchni i czekać, aż Justin mnie zobaczy, przeszła mi przez głowę myśl. Co mam ugotować? Dlaczego nie pójdę do pokoju Justina i nie zapytam, co chciałby zjeść? To była okazja, żeby pokazać mu, co mam na sobie. Wspięłam się po schodach, ciesząc się ciszą domu. Wydawało się, że to idealne środowisko na coś romantycznego. Kilka sekund później stałam przed pokojem Justina i zapukałam do drzwi.

– Dzień dobry, panie Justin. Ja... – zaczęłam mówić.

– Sadie?

– Tak, chciałam o coś zapytać.

– Proszę, wejdź! – Jego głęboki poranny głos sprawił, że serce mi zabiło mocniej. Celowo odsłoniłam trochę piersi, upewniając się, że koszula ich całkowicie nie zakrywa. Czy zauważy mój seksowny wygląd? To była jedyna myśl, gdy otwierałam drzwi.

Previous ChapterNext Chapter