Read with BonusRead with Bonus

Nie jestem twoja

„Jak śmiesz!” Dora wpadła do kabiny Austina bez pukania, jej głos był ostry i wściekły.

Trzy głowy zwróciły się w jej stronę: Austin, Nathan i inny starszy kolega, wszyscy pogrążeni w dyskusji. Austin machnął ręką. „Wy kontynuujcie. Dogonię was później.”

Gdy Nathan wychodził, rzucił Dorze pytające...